-
problemy z Charliem29.07.201629.07.2016Adam Wolański w Edycji tekstów (s. 93) podaje odmianę: Charlie, Charlie’ego, Charlie’emu, z Charlie’m. Reguła [248] Wielkiego słownika ortograficznego PWN każe jednak nazwy osobowe na -i, -ie zapisywać bez apostrofu (zob. np. hasło Chaplin: Charliego, Charliemu, z Charliem); podobnie w Wielkim słowniku poprawnej polszczyzny PWN (s.v. Charlie). Który wariant jest Państwa zdaniem lepszy?
-
Raz jeszcze o skrótach specjalistycznych31.07.201731.07.2017Dzień dobry,
dziękując za Pańską – niezwykle budującą – odpowiedź (poniżej↓),
w związku z interpretacją:
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Rok-do-roku-w-raportach-finansowych;17065.html
proszę Pana (lub oddelegowaną przez Pana osobę) o ustosunkowanie się do poniższych kwestii.
Odpowiadam (jako ekonomistka z wykształcenia i filolożka z zamiłowania, co niezwykle utrudnia mi wykonywanie pracy zawodowej) za korektę różnego rodzaju dokumentacji, w tym za ostateczną cenzurę okresowych raportów giełdowych (które udostępniane są do publicznej wiadomości, czyli na wielu portalach internetowych).
Ww. interpretacja – nader liberalna w moim odczuciu – rozpowszechnia mylny pogląd ekonomistów nieposiadających żadnego zaplecza językowego: cokolwiek napiszemy, a jest to w miarę zrozumiałe, może być stosowane (z takich tez tworzy się przeświadczenie o poprawności nagminnego zapisu „2017r.” lub „2017r”).
Poniżej przedstawiam moje wątpliwości.
1) Przywołany w przykładzie wskaźnik C/Z (cena na zysk) nie jest skrótem i trudno raczej rozpatrywać go w kategoriach ortografii. Jest to działanie matematyczne, w którym cenę jednej akcji dzielimy na zysk pozyskany z tej akcji (wynik równania wyraża zatem stopień opłacalności inwestycji w ów papier wartościowy). C oraz Z (ang. P i E) nie są wówczas skrótami, a symbolami (tak jak w fizyce: W – praca, R – opór elektryczny). Zatem o żadnej niepoprawności językowej (czy dopuszczaniu/niedopuszczaniu pisowni z kropkami i ukośnikiem) nie może być – moim zdaniem – mowy.
2) Przytoczony kazus zapisu obr/s dotyczy zaś jednostki miary, a tam występują uniwersalne zasady (bez kropki): m, s, kg (taki też status nadano obr – w wersji angielskiej r).
3) Jednakże nie mogę się zgodzić z wykładnią dla powszechnie stosowanego zapisu r/r lub (a chyba nigdy się z takim zapisem nie spotkałam) k/k. To nie są ani symbole, ani jednostki miary. Zapis r./r. po pewnej frazie oznacza działanie matematyczne, w którym porównano dany parametr (np. C – cena) z 2015 roku (r.) z tym samym parametrem w 2016 roku (r.). Czyli w skrócie „cena chleba wzrosła o 20% r./r.” (jeśli chodzi o kwartał, to przychylam się raczej do zapisu kw./kw., a już q/q na pewno nie wzbudza wątpliwości, bo jest i angielski, i bez kropki (o którą się niniejszym awanturuję): – )).
4) Moim zdaniem zaproponowane przez Państwa skróty typu rdr. są optimum niewzbudzającym wątpliwości (bez dyskusji: – )). Jednak poprawnym zapisem jest r./r., a ze względu na rozpowszechnienie formy r/r może być ona po prostu tolerowana.
Z góry dziękuję za odpowiedź. Przepraszam, jeśli opisałam sprawę zbyt zawile. Chętnie kwestię moich dylematów doprecyzuję
Pozdrawiam
Agnieszka
-
A tak w ogóle31.12.201531.12.2015Czy w zwrotach typu A tak w ogóle, to […], A tak w ogóle, gdzie […], A tak na serio, […] powinno się lub można stawiać przecinek?
-
odmiana skrótów12.10.200712.10.2007Witam!
Ostatnio w jednej z codziennych gazet zobaczyłem nagłówek: „Ziobro pokazuje filmiki z kopertami dla dr. G”. Tak więc moje pytanie brzmi: czy autor nagłówka nie powinien był napisać dla dra G? -
Ormowiec 3.09.20163.09.2016Szanowni Państwo,
w pewnej dyskusji internetowej natknęłam się na rozmówcę, który nagminnie używa słowa ormowiec, odnosząc się do osób, które (jego zdaniem) nazbyt gorliwie zgłaszają policji czy też straży miejskiej łamanie drobnych przepisów. Czy można potraktować takie słownictwo jako obraźliwe?
Z góry dziękuję za odpowiedź,
Dominika
-
pisownia skrótów7.03.20157.03.2015Dzień dobry!
Czy istnieją żeńskie poprawne formy od słów magister, inżynier, profesor? Jeśli tak, czy w żeńskiej formie skrót (nie kończący się już na tą samą literę, np. magistra) będzie dalej zapisywany bez kropki – dla mężczyzny mgr Paweł Nowak (od magister), dla kobiety mgr. Anna Nowak (od magistry)? Czy taka zasada stosuje się do słów druh/druhna, z kropką dla kobiety, bez kropki dla mężczyzny (dh. i dh)?
Pozdrawiam
Mateusz Winnicki
-
powtórzone wyrazy3.07.20093.07.2009Szanowna Poradnio,
Wielki słownik ortograficzny PWN i Uniwersalny słownik języka polskiego podają zgodnie: całkiem, całkiem, nawet, nawet, wcale, wcale – ale za to ledwo ledwo. Co przesądza o braku przecinka w tym przypadku? I jak w związku z tym zapisywać: prawie(,) prawie (= mało brakło) i jeszcze(,) jeszcze? (= w ostateczności, ujdzie).
Dziękuję,
Michał Gniazdowski -
przecinek a dopowiedzenie4.06.20144.06.2014Wśród moich znajomych trwa dyskusja nt. przecinka w zdaniu „Odpoczywam dziś, na łonie natury”. Część osób uważa, że przecinek w tym zdaniu jest dopuszczalny (ja należę do tej grupy), jeśli mamy do czynienia z dopowiedzeniem (zdanie pojawiło się w formie pisemnej, bez kontekstu, więc nie możemy się powołać na różnicę w intonacji w wersji z przecinkiem i bez), natomiast nasi przeciwnicy twierdzą, że przecinek w tym zdaniu jest niedopuszczalny, bez względu na kontekst. Czy mogę prosić o komentarz?
-
Stopniowanie przymiotników 31.12.201531.12.2015Szanowni Państwo,
Niedawno przedmiotem dyskusji pomiędzy mną a moim rozmówcą stały się formy stopniowania przymiotników. Podczas gdy mój interlokutor upierał się przy stosowaniu form opisowych w stosunku do krótkich przymiotników – a więc: bardziej tani, bardziej smaczny, ja opowiadałem się za formami syntetycznymi – tańszy, smaczniejszy. Słownik poprawnej polszczyzny mówi jedynie, że formy opisowe „nie zasługują na aprobatę”. Czy to znaczy, że należy je tępić?
Pozdrawiam serdecznie.
-
Zagadkowe konwolwenta
28.11.202128.10.2021Szanowni Państwo,
mam problem ze słowem „konwolwenta”. Znalazłem je w słowniku ortograf. zupełnie przypadkiem i zaintrygowało mnie znaczenie. Sprawdzałem w różnych słownikach – od staropolskiego, przez XVII-wieczny, Lindego, „trojaczki”, Doroszewskiego aż po współczesny 50-tomowy – bez skutku. Sądzę, że może pochodzić od łac. „convolvere”, ale to wcale nie musi współgrać ze znaczeniem w polszczyźnie. Czy byliby Państwo w stanie pomóc mi w rozwiązaniu zagadki?
Z wyrazami szacunku
Marcin Fastyn